środa, 5 lutego 2020

Spisek

Przychodzisz do domu i chcesz odpocząć. Wieczorem leci jakiś dobry film na którejś ze stacji komercyjnych, który masz ochotę obejrzeć. Zająłeś się czymś wcześniej i straciłeś poczucie czasu, uświadomisz sobie, że twój film już się zaczął jakieś 4 minuty temu. Biegniesz pędem do telewizora i przełączasz na odpowiedni kanał, ale okazuje się, że film jeszcze się nie zaczął. Jeszcze trwają reklamy. Jesteś zadowolony, bo dzięki nim nie przegapiłeś początku, choć raz na coś się przydały. Mijają jeszcze jakieś dwie minuty i film się zaczyna. Zaczynasz się powoli wkręcać w akcje, film cię w ciąga i nagle…Przerwa na reklamy. Jeśli właśnie czułeś silne parcie na pęcherz albo postanowiłeś sobie zaparzyć kawy to jest to wybawienie, jeśli nie, to właśnie puściłeś stek wyzwisk pod ich adresem, oraz wyraziłeś żal i oburzenie, że przed emisją nie dołączają informacji, że telewizja może wywołać skoki ciśnienia. Nagle dochodzisz do wniosku, ze kawa już nie jest potrzebna. Raczej przyda się coś na uspokojenie; może mięta. W każdym razie zaczynasz skakać po kanałach, że znajdziesz coś ciekawego na tę 15 minut przerwy, ale tam też są reklamy. Dostajesz paranoi i myślisz, że to jakiś spisek. Przecież nic nie dzieje się przypadkiem.
źródło: zdjęcia erotyczne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz